Ideał sięgnął bruku
Misja Czechowice kończy się sromotną porażką 0:5.
Po kolejnym beznadziejnym meczu i wysokiej porażce na dobre meldujemy się w ogonie tabeli i tylko przyzwoita postawa w rundzie jesiennej, decyduje o tym, że nie musimy martwić się teraz o utrzymanie.
Znów fatalne wejście w mecz i szybko stracona bramka ułatwiły zadanie rywalowi, który opanowawszy środek pola całkowicie kontrolował boiskowe wydarzenia.
W efekcie czego debiutujący w bramce na poziomie czwartej ligi, wychowanek Drzewiarza Maciek Kenig musiał aż pięciokrotnie wyciągać piłkę z siatki.
Trudno coś napisać o grze ofensywnej drużyny, która oddaje jeden celny strzał w meczu i w głównej mierze przygląda się poczynaniom przeciwnika.
Przed nami mecz wieńczący sezon 2021/21 z liderem GKS II Tychy, który zostanie rozegrany zgodnie z planem w sobotę o 17.
MRKS Czechowice - Drzewiarz Jasienica 5:0(3:0)
1:0 Jonkisz 7'
2:0 Jonkisz 28'
3:0 Dzida 29'
4:0 Dzida 62'
5:0 Kozioł 90' wolny
Kenig - Bernard (46'Szendzielorz) , Jendryczko,Bulawa (46' Jeż) , Pindera - D.Rycak (46'Łoś) , Hamrozi (66'Stokłosa), Maj, Ślosarczyk , Gajda - Waliczek