Nieobecni
Po fatalnej grze Drzewiarz uległ na wyjeździe Decorowi Bełk 0:5.
Kompletną klapą zakończył się sobotni wyjazd do Bełku.Taka na dobrą sprawę nim mecz się rozpoczął jasieniczanie mieli na koncie dwie stracone bramki,które całkowicie zdeprymowały beznadziejnie wyglądających w tym pojedynku gości.
W 4' ze stoperami zabawił się Joachim otwierając wynik spotkania,trzy minuty później Rasek podwyższyl na 2:0.Po niespełna pół godzinie gry trzecią bramkę "wygłówkował" Stryczek,a jeszcze przed przerwą dobił przyjezdnych Rasek,który wpakował odbitą - po swoim strzale - piłkę od słupka,wobec totalnie biernej postawie jasienickich obrońców.
Jeśli chodzi o ofensywne poczynania naszej drużyny w pierwszej odsłonie,to ich po prostu nie było.
Jako,że losy meczu zostały przesądzone do przerwy w drugiej połowie gospodarze spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia,dorzucając jeszcze jedno trafienie w 60'.Z kolei goście coś tam próbowali,jednak czyniąc to kompletnie bez przekonania nie byli w stanie zdobyć choćby honorowego trafienia.
A w środę okazja do rehabilitacji,w zaległym meczu 1 kolejki Drzewiarz podejmie beniaminka rozgrywek Czarnych Gorzyce.
Decor Bełk - Drzewiarz Jasienica 5:0(4:0)
1:0 Joachim 4'
2:0 Rasek 7'
3:0 Stryczek 25'
4:0 Rasek 38'
5:0 Joachim 60'
Kubina - Jendryczko, Duś (46'Tyrna), J.Waliczek, Bernard - Profic, Grygier, Łoś, Gajda (85'Zieliński), Lizak (46'Królak) - Ślosarczyk